czwartek, 25 lutego 2016

STARE MIASTO

Targ na Rynku Starego Miasta ok.1890

                                                                                                           

Miejsce spacerów Stanisława Wokulskiego: 
Ja na przykład znam Stare Miasto od dziecka i zawsze wydawało mi się, że jest ono tylko ciasne i brudne. Dopiero kiedy pokazano mi jako osobliwość rysunek jednego z domów staromiejskich, nagle spostrzegłem, że Stare Miasto jest piękne... Od tej pory chodzę tam przynajmniej raz na tydzień i nie tylko odkrywam coraz nowe osobliwości, ale jeszcze dziwię się, żem ich nie zauważył dawniej.

Rodzinna dzielnica Ignacego Rzeckiego:
„Mieszkaliśmy na Starym Mieście z ciotką, która urzędnikom prała i łatała bieliznę.”


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz